Podwójnie własnoręczny podpis elektroniczny

Początkowo niespójne wydawać powinny się art. 58 i art. 76 pkt 9 ustawy z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz. U. poz. 875) w świetle art. 20ae ust. 2 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. z 2020 r. poz. 346, z późn. zm.) i art. 12d ust. 1 ustawy z dnia 6 sierpnia 2010 r. o dowodach osobistych (Dz. U. z 2020 r. poz. 332, z późn. zm.).

Zgodnie z przepisami pierwszej ustawy, w sprawach dotyczących udzielania wsparcia związanego z utrzymaniem miejsc pracy, o którym mowa w art.15g i art.15zzb–15zze ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w szczególności zawierania i zmiany umów, podpis zaufany oraz podpis osobisty uznaje się za równoważne co do skutków prawnych z podpisem własnoręcznym. Przepis ten wszedł w życie z mocą od 01.04.2020. W uzasadnieniu Druku Sejmowego 344 ani na komisjach dyspozycja tej normy prawnej nie była poruszana (wątpliwości wzbudziła jedynie hipoteza tej normy prawnej).

Tymczasem zgodnie z przepisami drugiej ustawy, dane w postaci elektronicznej opatrzone podpisem zaufanym są równoważne pod względem skutków prawnych dokumentowi opatrzonemu podpisem własnoręcznym, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej.

Zgodnie z trzecią z nich, opatrzenie danych podpisem osobistym wywołuje w stosunku do podmiotu publicznego skutek prawny równoważny podpisowi własnoręcznemu.

Skąd więc pierwsza regulacja? Otóż formularze wniosków, opisy pól i instrukcje ich wypełniania z zakresu wsparcia pracodawców-przedsiębiorców z przepisów kowidowskich (praca.gov.pl → tarcza → PSZ-PKDG, a być może także -DKWP, -DKDG, -DKWO i VIA-WOMP), w początkowych wersjach, zawierały pouczenia, jakoby załączniki też winny być podpisane. Wzbudziło to wątpliwości wśród wnioskodawców i PUP, jak to zrealizować (przykładowe źródła: cenabiznesu.pl, Jacek Bereźnicki 21.04.2020, Ilona Przetacznik 23.04.2020, Marcin Lis 27.04.2020, Milena Kochanowska 28.04.2020). Czy załączniki trzeba dodatkowo drukować, podpisywać własnoręcznie (odręcznie) i skanować, czy też wystarczy „goły” plik tekstowy bez wizualizacji podpisu.

Nastąpiło nieporozumienie. Podpis elektroniczny może obejmować całą paczkę, w tym załączniki. Podpisując wniosek z załącznikami, podpisuje się również załączniki. Tylko trzeba je załączyć, aby objąć podpisem. Nie trzeba ich drukować, odręcznie podpisywać i skanować, a następnie ponownie podpisywać całość elektronicznie. Nie będzie to nieskuteczne, ale też nie można takiego absurdalnego podwójnego podpisywania wymagać.

Mimo że nie trzeba było zmieniać prawa, to na szybko zdecydowano się na szybkie ponowienie skutku własnoręczności aż w ustawie. Politycy zapomnieli, że ustawodawca już raz to uregulował. A legislatorzy nie zdążyli tego wyłapać, zwłaszcza że w czasach inflacji prawa czasami potrzebny jest pretekst, twardszy przepis, by go wskazywać na rozwianie wątpliwości.

Wybrano coś, co literalne wcale nie powinno rozwiewać tych wątpliwości. Zaufany i osobisty podpis były i wciąż są bowiem równoznaczne własnoręcznemu, natomiast wątpliwość dotyczyła mechanizmu działania podpisu elektronicznego, czyli owego opatrywania danych podpisem, wyciągania z konkretnych znaków w konkretnej kolejności w połączeniu z kluczem prywatnym ich skrótu (to jest ów podpis elektroniczny w świecie IT). Bowiem podpisywane elektronicznie są wniosek z załącznikami, tyle że trzeba je dołączyć przed podpisem. Tyle że tego w ogóle nie dotyczy art. 58 trzeciej tarczy antykryzysowej.

Tak w ogóle, w tym wypadku niebędące prawem formularze zaczęto poprawiać aż ustawą. To jakby do wróbla strzelano z armaty. Projekt tarczy przedłożono 28.04.2020, zaś art. 58 nie jest przepisem przejściowym ani dostosowującym, ale dodano go po przepisach nowelizujących. To sugeruje kolej rzeczy, że zdecydowano się go dopisać na kolanie niemal na sam koniec prac przed etapem sejmowym.

Wystarczyło spójne wyjaśnienie na poziomie ogólnopolskim, rządowym, by PUP i wnioskodawcy nie mieli wątpliwości… To też zrobiono, ale art. 58 pozostał.

Gwoli ścisłości, hipotetycznie formularz elektroniczny może tak być skonstruowany, że podpisem obejmowane są tylko niektóre dane, a nie wszystkie. Ale to byłoby zagadnienie techniczne z cyklu: nieprawidłowo skonstruowany formularz, a nie problem legislacyjny. Przede wszystkim, w tym konkretnym przypadku zaangażowane mechanizmy elektronicznych skrzynek podawczych (ePUAP i Syriusz) podpisywały całość z załącznikami w środku. Czyli załączniki też są podpisywane elektroniczne za jednym zamachem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *