Chyba każdy, kto interesował się historią własnej rodziny, mógłby wskazać najstarsze posiadane zdjęcia, jak i najstarsze kolorowe zdjęcia. Abstrahując od faktycznej historii rozwoju fotografii kolorowej, w naszych polskich albumach pierwsze kolorowe zdjęcia rodzinne zaczęły się pojawiać grubo po drugiej wojnie światowej, u mnie osobiście pierwsze nieliczne w latach 1960., a na masowo dopiero od około lat 1980.
Tym większym zdziwieniem był dla mnie fakt przypomniany ostatnio przez Onet, iż żyjący w carskiej Rosji Siergiej Prokudin-Gorski wykonał mniej więcej w latach 1909-1915 kilka tysięcy kolorowych zdjęć (!!!), dokumentując tym samym nieznany świat carskiej, przedrewolucyjnej Rosji w kolorze.
Kolorowa fotografia sprzed 1915 r. Źródło: Wikimedia Commons
Jeszcze przez kilkadziesiąt późniejszych lat najczęściej utrwalano świat czarno-biały, nienaturalny, poniekąd smutny. Dziś oglądając zdjęcia przodków trudno nam sobie nawet wyobrazić, że to tylko zdjęcia są jednobarwne, a w rzeczywistym świecie pożółkła twarz prababki czy smutny kolor odświętnej sukni, w którą była ubrana, wcale nie były dla nich takie, jak je dzisiaj możemy zobaczyć z przeszłości. Tym bardziej szokują kolorowe zdjęcia z czasów moich pradziadków, skoro jeszcze moi rodzice byli poniekąd „czarno-biali”.
Wpatrując się w posiadane przeze mnie dawne fotografie (np. pradziadka czy prapradziadków) mogę tylko sobie wyobrazić, jak naprawdę wyglądali moi przodkowie. I żałować, że Prokudin-Gorski prawdopodobnie nie zrobił zdjęcia nikomu z mojej rodziny…
Więcej zdjęć magicznego fotografa na Wikimediach lub w Bibliotece Kongresu USA.
Prokudin nie był mistrzem kolorowej fotografii. On tylko dostał pieniądze i błogosławieństwo Cara na zarchiwizowanie imperium. Zjechał więc całą carską Rosję i robił zdjęcia nowoczesną metodą- jak na tamte czasy – za pomocą aparatu z trzema filtrami barwnymi. Dzieki temu zachowało sie ponad 1900 jego fotografi barwnych. Nie..nie wyglądaja tak jak na załączonym obrazku- te są podkrecone..nie mniej jednak były kolorowe. Świat naszych dziadków i pradziadków był kolorowy. Do fotografii ubierali najładniejsze stroje, babcie się specjalnie ozdabiały- cóż z tego skoro większość fotografów nie miała dostępu do tej techniki a barwne klisze wprowadzone przed wojną przez Agfę i Kodaka był dopiero w fazach testów. Świat który istniał przed nami był naprawde kolorowy i to chyba bardziej niż teraz.
Pozdrawiam
Nessa