Przychodzi ludożerca do sklepu z mózgami po świeży mózg na obiad. Na ladzie leży duży wybór mózgów.
– Ile kosztuje mózg inżyniera? — pyta.
– 10 dolarów kilo.
– A lekarza?
– 20 dolarów kilo.
– A prawnika?
– 100 dolarów kilo.
– Co?! A dlaczego tak drogo?
– A wie pan, ilu trzeba prawników, żeby uzyskać kilo mózgu?!