To ci mózg
Przychodzi ludożerca do sklepu z mózgami po świeży mózg na obiad. Na ladzie leży duży wybór mózgów. – Ile kosztuje mózg inżyniera? — pyta. – 10 dolarów kilo. – A lekarza? – 20 dolarów kilo. – A prawnika? – 100… (Więcej)
Przychodzi ludożerca do sklepu z mózgami po świeży mózg na obiad. Na ladzie leży duży wybór mózgów. – Ile kosztuje mózg inżyniera? — pyta. – 10 dolarów kilo. – A lekarza? – 20 dolarów kilo. – A prawnika? – 100… (Więcej)
Prawo jest jak płot: żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja: — Co porabiasz, ślicznotko? Ona patrzy mu w oczy i odpowiada: — Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. … (Więcej)
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować. Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane. Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym – twierdzi drugi… (Więcej)
Minister jadąc samochodem potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do znajomego prokuratora i pyta: — Co z tym zrobimy? Prokurator po zastanowieniu odpowiada: — Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę, może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia,… (Więcej)
Komisja egzaminacyjna na jednym z wydziałów prawa przesłuchuje jednego z kandydatów. – Co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa? — Hmmmm… No… Tato, nie wygłupiaj się…!
Zasłyszane na sali sądowej: – Jest Pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Czy oskarżony chce coś dodać? – Nie, Wysoki Sądzie. Myślę, że mu to wystarczy…
Do radcy prawnego przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa… (Więcej)
Staruszek u spowiedzi: – Proszę księdza, w czasię wojny ukrywałem Żydówkę u mnie w piwnicy. — Taaak, to bardzo dobry uczynek, chwalebny! – Ale proszę księdza, ona mi się za to oddawała… — Rozumiem… To były trudne czasy, ryzykowałeś życiem,… (Więcej)
Idzie zajączek do lisa pożyczyć sekator, a ponieważ miał kawał drogi, tak oto rozmyślał: Jak lis pożyczy mi sekator, to przytnę nim sobie mój żywopłot… Lis jest fajny, na pewno mi pożyczy… Zaraz, zaraz… Lis jest chytry… A to lis… (Więcej)